Intencje modlitwy Żywego Różańca w marcu 2024 roku:
PAPIESKA: Módlmy się, aby osoby, które w różnych częściach świata ryzykują życie dla Ewangelii, zarażały Kościół swoją odwagą i swoim misyjnym zapałem.
PARAFIALNA: O dobre i owocne przeżycie rekolekcji wielkopostnych oraz o potrzebne łaski dla Ojca Rekolekcjonisty.

CZYTAJ MIESIĘCZNIK „RÓŻANIEC” – pamiętaj, że na drodze wiary nie jesteś sam!
Do nabycia w parafialnej księgarni „Lew Judy”

„RÓŻANIEC” nr 3(861) 2024 Temat numeru: APOKALIPSA, KSIĘGA NADZIEI

W numerze marcowym m.in.: | Opowieść o miłości Boga do człowieka | Kto jest antychrystem? | Z Maryją przez życie: Jaśniejąca jak słońce | Katolik w świecie: Moje miejsce w Kościele | W szkole Żywego Różańca: Smagany biczami słowa | Zasłuchani w Słowo Boże – komentarze do Ewangelii na każdy dzień Agaty Rujner |

  • Na swoim obrazku prymicyjnym 35 lat temu napisałem słowa z Psalmu 28: „Serce me Jemu zaufało”. Kapłaństwo, które wtedy rozpoczynałem, jawiło się przede mną jako piękny i pełen radości czas służby Bogu i ludziom, którą dzieliłem z dziećmi, młodzieżą, dorosłymi. Życie jednak szybko pokazało, że kapłaństwo to także krzyż. Nieraz rzucony na kolana prosiłem: „Panie, możesz odebrać mi wszystko, ale nie odbieraj nigdy nadziei”…
  • Tematem marcowego numeru „Różańca” jest Księga Apokalipsy – dla wielu najmniej zrozumiała. Opisane w niej obrazy końca czasów zdają się przeszywać trwogą. Gdybyśmy pozostali jedynie na trzęsieniach ziemi, wojnach, przewrotach zapowiadających czasy ostateczne i apokaliptycznych jeźdźcach mających władzę niszczenia ziemi, to nasze życie straciłoby jakikolwiek sens. Po co żyć, planować, troszczyć się o to, co jutro przyniesie, jeśli za chwilę nastąpi koniec wszystkiego i ziemia zostanie zniszczona? Księga ta niesie jednak nadzieję, ukazując zwycięstwo Baranka. Wyznaje ją wielki tłum, „którego nie mógł nikt policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków, stojący przed tronem i przed Barankiem. Odziani są w białe szaty, a w ręku ich palmy. I głosem donośnym tak wołają: «Zbawienie w Bogu naszym, zasiadającym na tronie, i w Baranku*” (Ap 7,9-10).
  • I tej nadziei nam dzisiaj bardzo potrzeba. Takiej, jaką miał Abraham, który „wbrew nadziei uwierzył nadziei” (Rz 4, 18). Miała ją w sercu też Maryja, która zgodziła się przyjąć i wypełnić wolę Boga. Przed nami kolejny Wielki Post, który prowadzi nas przez rozważanie męki Chrystusa, Jego krzyża, aż do poranka wielkanocnego, kiedy z radością zaśpiewamy: „Zwycięzca śmierci, piekła i szatana wychodzi z grobu dnia trzeciego z rana”. To jest nadzieja, która zawieść nie może!
  • Dla nas, ludzi różańcowych, apokaliptyczna wizja Niewiasty obleczonej w słońce, pod której stopami jest księżyc, a na Jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu (por. Ap 12,1), jest zapowiedzią chwili, o której mówi Maryja w Fatimie: „Na koniec moje Niepokalane Serce zatriumfuje”. I to nam w zupełności wystarczy, nie potrzeba nam więcej zapewnień. Nie powinny być dla nas straszne wojny, kataklizmy i całe to zło świata, które dokonuje się na naszych oczach. My wierzymy w siłę Różańca, który wlewa w nasze serca otuchę i nadzieję, a jego mocą możemy pokonać zło i grzech. Dlatego wołamy: „Maryjo, Tyś naszą nadzieją, Maryjo, Ty radość nam dasz. Spraw, Maryjo, niech serca się śmieją. Maryjo, daj na szare dni pogodną twarz”. (ks. Szymon Mucha, redaktor naczelny „Różańca”).

Żywy Różaniec jest wspólnotą osób, które w duchu odpowiedzialności za Kościół lokalny i powszechny, w wielkiej prostocie serca, modlą się w papieskich intencjach apostolstwa modlitwy i w intencjach parafialnych. Modlitwa różańcowa, powszechnie znana i polecana przez papieży, zyskała popularność dzięki wspólnotowej formie, zainicjowanej przez sługę Bożą Paulinę Jaricot w Lyonie w 1826 roku.

W Polsce praktyka Żywego Różańca stała się znana już pod koniec XIX wieku. Dlaczego „żywy”? Dlatego, że jego członkowie odmawiają codziennie jedną dziesiątkę Różańca, a także dlatego, że każda grupa składa się z tylu osób, ile jest tajemnic w Różańcu. Ci, którzy go tworzą, są zastępowani przez kolejnych, gdy poprzedni umierają, lub gdy zeń odchodzą. Wspólnota nazywa się „Żywym Różańcem”, bo osoby, które ją tworzą, modląc się codziennie, sprawiają, że modlitwa nigdy nie ustaje.

Rozważając tajemnice Jezusa i Maryi w poszczególnych częściach Różańca, w danym miesiącu modlimy się w tych samych intencjach całego Kościoła i lokalnej wspólnoty parafialnej. W papieskich intencjach apostolstwa modlitwy modli się codziennie cały świat! Rozważając przez cały miesiąc jedną tajemnicę zbawczego wydarzenia z Pisma świętego, uczymy się smakować słowo Boże, karmić się nim, wprowadzać je w życie osobiste i wspólnotowe.

W naszej parafii początki Żywego Różańca to rok 1975, gdy ówczesny proboszcz o. Stanisław Cyganiak OMI zachęcił kilkanaście osób do podjęcia codziennej modlitwy różańcowej. Zelatorką pierwszej, jedynej wówczas, róży była Eugenia Gondek. W następnym roku przybył do naszej parafii neoprezbiter, o. Mieczysław Hałaszko OMI i jako młody wikary dostał od Ojca Proboszcza zadanie powiększenia Wspólnoty Żywego Różańca. Powstały kolejne róże żeńskie. Zelatorka drugiej róży, Julia Mirska, pełniła tę posługę przez 35 lat, do roku 2011, gdy postępująca choroba nie pozwalała już więcej na zaangażowanie. W maju 1997 roku było już sześć róż żeńskich (90 pań), a w grudniu – cztery róże męskie (60 panów). Do powstania róż męskich przyczynił się m.in. Jan Krupiej, ówczesny kościelny. W czerwcu 2000 roku mieliśmy już 23 róże. Posługujący u nas w latach 1998–2001 o. Stanisław Gołąb OMI bardzo gorliwie troszczył się o pozyskanie nowych członków wspólnoty różańcowej. Wiele osób wspomina dziś, że przyłączyły się do Żywego Różańca właśnie dzięki Ojcu Stanisławowi i są mu za to wdzięczne.

Moderatorem Żywego Różańca w naszej parafii jest od roku 2001 o. Wiesław Przyjemski OMI, któremu zawdzięczamy formację duchową, a także troskę o pełną obsadę wszystkich róż. W roku 2002, gdy Jan Paweł II rozszerzył Różaniec o tajemnice światła, każda róża została uzupełniona o pięć osób. Obecnie wspólnota liczy 680 osób. Starsi członkowie odchodzą do wieczności, inni wyjeżdżają z naszej parafii, dlatego wciąż czekamy na nowych chętnych do włączenia się w tę nieustanną modlitwę. Co miesiąc, zwykle w ostatnią sobotę miesiąca, spotykamy się na Mszy świętej o godz. 9.00, po której odbywa się krótkie spotkanie formacyjne.

Wielka Nowenna Różańcowa zainaugurowana na VI Ogólnopolskiej Pielgrzymce Żywego Różańca w dniach 1–2.06.2018 roku na Jasnej Górze stanowi dziewięcioletnie przygotowanie do jubileuszu dwusetlecia powstania Żywego Różańca, który przypada 8 grudnia 2026 roku.

„Różaniec był zawsze modlitwą rodziny i za rodzinę” – pisał święty papież Jan Paweł II. W naszej rodzinie parafialnej modlitwa Żywego Różańca ponad 40 lat wspiera wszystkich prostotą serca, skierowanego ku Bogu. Matka Boża wielokrotnie wzywała nas, by odmawiać Różaniec: w Lourdes, Gietrzwałdzie, Fatimie i w wielu innych miejscach świata. Odpowiedzmy na wezwanie Maryi, sięgnijmy po różaniec. Modlitwa różańcowa zmienia bieg historii, przynosi łaskę wzrostu w wierze, nadziei i miłości.

Paulina Jaricot urodziła się 22 lipca 1799 r. w Lyonie w rodzinie bogatego przemysłowca. Otrzymała staranne wychowanie religijne. W wieku 17 lat podjęła prosty sposób życia i zapragnęła służyć Bogu. Złożyła prywatny ślub czystości. Zaczęła odwiedzać biedne rodziny, rozdając im jałmużnę. Gorąco kochała Jezusa w Najświętszym Sakramencie i z gronem dziewcząt w swoim wieku założyła Stowarzyszenie Wynagrodzicielek Najświętszego Serca Pana Jezusa. Codziennie adorowały Jezusa Eucharystycznego.

Z korespondencji ze swoim bratem, uczącym się w seminarium duchownym w Paryżu, i z listów misjonarzy Paulina dowiedziała się o trudnej sytuacji finansowej na misjach i tragicznej sytuacji dzieci w Chinach, które umierały z głodu. Myśl ta nie dawała jej spokoju. Wtedy właśnie ujawnił się jej geniusz organizacyjny. Utworzyła koła, w które chętnie zaangażowały się robotnice lyońskie, odkładając drobne sumy z tygodniowych zarobków. Z dziesiątek kół wyłaniały się nowe koła i rosły w setki, tworząc fundusz na działalność misyjną Kościoła i rozkrzewianie wiary.

Kiedy Paulina miała 23 lata, jej dzieło, już w pełnym rozkwicie, przeszło pod zarząd specjalnej rady i wówczas podjęła inną, duchową formę wspierania Dzieła. Otoczyła je modlitwą różańcową. W ten sposób powstał Żywy Różaniec. Dziełu modlitewnemu Pauliny udzieliło poparcia wielu biskupów oraz generał Zakonu Dominikanów, który w 1836 r. przyłączył Stowarzyszenie Żywego Różańca do dominikańskiej Rodziny Różańcowej. Papież Grzegorz XVI wydał breve aprobujące stowarzyszenie. Objęło ono najpierw Lyon, potem całą Francję, a wreszcie inne kraje. Róże Różańcowe istnieją w parafiach na całym świecie do dziś, obejmując modlitwą miesięczne intencje misyjne, które papież wyznacza na każdy rok.

Wobec pogarszającej się sytuacji społecznej we Francji Paulina zaczęła szukać systemu rozwiązania problemu zubożałych rodzin robotniczych. Cały swój majątek zainwestowała w budowę idealnego ośrodka przemysłowego, gdzie robotnicy mieli cieszyć się pracą roztropnie kierowaną i sprawiedliwie wynagradzaną. Inwestycja upadła wskutek oszustwa nieuczciwych ludzi. Paulina do końca życia spłacała długi, pogrążona w ubóstwie, chorobie i całkowitym opuszczeniu.

Odeszła do Boga 9 stycznia 1862 roku ze słowami: Boże mój, wybacz im i błogosław, na miarę cierpień, jakie mi zadali

Założone przez Paulinę Jaricot Dzieło Rozkrzewiania Wiary już po trzech latach liczyło 2 tys. członków. Od 1922 r. ma ono status Dzieł Papieskich; dzisiaj obecne jest w 144 krajach całego świata. Natomiast koła Żywego Różańca po kilku latach działania liczyły ponad milion uczestników. Choć Paulina uważała się tylko „za zapałkę wzniecającą ogień”, to jednak stała się założycielką jednego z największych misyjnych dzieł w Kościele.

Proces beatyfikacyjny Pauliny Jaricot otwarty został w 1910 roku, heroiczność jej cnót ogłosił św. Jan XXIII w 1963 roku. 26 maja 2020 roku papież Franciszek zatwierdził dekret Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych dotyczący cudu za wstawiennictwem sługi Bożej Pauliny Jaricot. Beatyfikacja odbyła się w Lyonie 22 maja 2022 roku.

Obraz sługi Bożej Pauliny Jaricot
namalowany w 2020 roku przez
Clemensa Fuchsa (Austria)