Jedna organizowała strajk okupacyjny we wrocławskim Polarze, druga kontynuowała działalność związkową w Elwro, trzecia jako nauczycielka 'budziła niepokoje społeczne’, a najmłodsza w ciągu sześciu lat konspiracji tylko dwa razy spotkała się z tatą Kornelem”. Tak, między innymi, napisał Tomasz Białaszczyk, redaktor „Dolnośląskiej Solidarności”, o czterech niezwykłych wrocławiankach, które w ramach obchodów 38. rocznicy wprowadzenia przez komunistyczną władzę stanu wojennego w Polsce, dzieliły się swoimi dramatycznymi wspomnieniami w jednej z sal naszej parafii w sobotę 7 grudnia tego roku.

Panie: Barbara Tomaszewska, działaczka Solidarności w Polarze, Ania Tabor – działaczka związkowa w Elwro, wszystkim dziś dobrze znana w parafii oraz Malina Dąbrowska, wiceprzewodnicząca Komisji Międzyszkolnej i rzeczniczka nauczycielskiej Solidarności, opowiadały o swej działalności, aresztowaniu i wspólnym pobycie w ośrodku internowania kobiet w Gołdapi.

Natomiast pani Marta Morawiecka, córka śp. Kornela Morawieckiego, marszałka seniora i przywódcy Solidarności Walczącej, przejmująco relacjonowała chwile, kiedy jako licealistka, córka najbardziej poszukiwanego polityka, musiała przez wiele lat mierzyć się z grozą rzeczywistości stanu wojennego. Wspominała też głębokie przeżycia związane z uczestnictwem w spotkaniach z Ojcem Świętym Janem Pawłem II podczas jego pielgrzymek do Polski.

Zarówno relacje pań, które na zaproszenie organizatorów „Spotkań z Kulturą Ojczystą” dzieliły się swymi przeżyciami, jak i przerywniki w postaci poezji i pieśni stanu wojennego przypomniały nam, że komunistyczna Polska nie była „najweselszym barakiem w obozie socjalistycznym”, ale państwem opresyjnym, o czym wielu chciałoby dziś zapomnieć albo wmówić, że było inaczej.

Maria Sonia Krok

Link do zdjęć w galerii